sobota, 2 marca 2013

NOWOŚCI W MOJEJ KOSMETYCZCE

Przez ostatnie dwa miesiące w mojej kosmetyczce pojawiło się trochę kolorówki. Na część z tych produktów skusiłam się po obejrzeniu recenzji na YouTube, a część dostałam. Czy spełniły moje oczekiwania ? Dowiecie się czytając ten post :).





Paletkę NAKED 2 URBAN DECAY dostałam w prezencie od mamy. Jestem z niej zadowolona, choć przyznam szczerze, że nie wszystkie cienie mi odpowiadają. Niektóre z nich mocno się osypują, żle się nakładają lub utleniają się w ciągu dnia ( nawet nałożone na bazę ). Moim zdaniem ta paletka na pewno nie jest warta 200zł.


Granatowo - fioletowy cień z INGLOTA ( AMC67 ) dostałam w prezencie od koleżanki i jestem nim zachwycona. Jest świetnie napigmentowany, dobrze się rozciera i utrzymuje przez cały dzień. Cień zawiera delikatne drobinki.

Róż spiekany FM DELICIOUS PAPAYA kupiłam na allegro ( 21,60zł już z przesyłką ). Ten produkt kolorystycznie przypomina mi trochę Coralistę z Benefit, jest jednak bardziej błyszczący i mocniej napigmentowany. Na policzkach z powodzeniem zastępuje mi rozświetlacz. Można go użyć również jako cień na powieki. Trzyma się cały dzień. Jest naprawdę cudny.




To jest tusz, który ( po około dwóch tygodni od otwarcia ) spełnił moje oczekiwania. Ma cudownie czarny kolor, idealnie pogrubia i podkręca moje bardzo liche rzęsy. Nie osypuje się i nie rozmazuje. Używając go zawsze zwracam uwagę na to, by na szczoteczce nie było zbyt wiele tuszu, ponieważ wtedy łatwo o efekt posklejanych rzęs. 
SEPHORA OUTRAGEOUS VOLUME 59zł


Maskarę ultrawydłużającą i podkręcającą EVELINE polubilam, za to, że świetnie podkręca i wydłuża rzęsy. Nie skleja ich i nie pozostawia grudek. Po całym dniu lekko się osypuje, ale są dosłownie pojedyncze kropeczki.
Ten tusz kupiłam w Biedronce za 9,99zł
Najlepszy efekt osiągam używając obu tuszy razem.




Ostatnio dowiedziałam się, że firma Essence nie będzie miała już w swojej ofercie mojej ulubionej paletki z cieniami do brwi :(. Musiałam więc kupić inną. Mój wybór padł na zestaw do stylizacji brwi z CATRICE. Jest to bardzo dobry produkt, jednak kolory są dla mnie za ciemne. Nie polecam go, więc dla blondynek. Następnym razem kupię pewnie paletkę z Elfa.


Na dzień dzisiejszy mam wszystko czego potrzebuję do makijażu i nie planuję żadnych zakupów. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzymać danej sobie obietnicy :).


Pozdrawiam Was serdecznie 
Justyna

6 komentarzy:

  1. też marzyłam o tej paletce z Naked, ale zastanawiałam się, bo cena jest troszkę odstraszająca:)ale teraz już mam chyba problem z głowy:)a Ty masz wszystko zcego Ci potrzeba do makijażu:)a ten granacik jest rewelacyjny, zamiast czarnego do smoky:)pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam naked jedynke i jestem zadowolona:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, fajny prezent od mamy :) Cień z inglota prezentuje się niemalże intrygująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam jedynkę i jest ok, ale szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  5. Masełko z Superdruga kosztuje £3.69, ale często jest na promocji za pół ceny:)
    Koniecznie muszę wypróbować tą paletkę do brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale bym chciała tą peletę UD :) zazdroszczę Ci :)

    OdpowiedzUsuń