W TYM POŚCIE POKAŻĘ WAM DWA PRODUKTY Z KOLORÓWKI, KTÓRYCH BĘDĘ UŻYWAŁA LATEM. SĄ NIMI WYPIEKANY CIEŃ Z KOBO ORAZ RÓŻ DO POLICZKÓW SEPHORA. BĘDZIE KRÓTKO I NA TEMAT :).
ZACZNĘ OD PRODUKTU KOBO, KTÓRY JAKO CIEŃ DO OCZU U MNIE SIĘ NIE SPRAWDZIŁ. NAWET NAŁOŻONY NA BAZĘ W OGÓLE SIĘ NIE TRZYMAŁ, CIĘŻKO BYŁO GO ROZETRZEĆ, A ZŁOTE DROBINKI OSYPYWAŁY SIĘ. KOLOR JEST PRZEPIĘKNY, WIĘC POSTANOWIŁAM DAĆ MU SZANSĘ I UŻYĆ GO JAKO ROZŚWIETLACZA DO POLICZKÓW I DEKOLTU. W TYM WYPADKU SPRAWDZIŁ SIĘ ŚWIETNIE. SKÓRA PIĘKNIE MIENI SIĘ ZŁOTYMI DROBINKAMI, WYGLĄDA ŚWIEŻO I PROMIENNIE. ZDJĘCIA NIESTETY NIE ODDAJĄ UROKU TEGO CIENIA.
KOBO LUMIINOUS BAKED COLOUR NR 311 APRICOT GLOW
CENA 19,99ZŁ W NATURZE. W PROMOCJI MOŻNA GO KUPIĆ ZA 16ZŁ I MYŚLĘ, ŻE TYLE JEST WART :). NIE DECYDUJCIE SIĘ NA ZAKUP ZANIM NIE ZOBACZYCIE TEGO CIENIA NA ŻYWO, GDYŻ NIE WSZYSTKIM BĘDZIE ODPOWIADAŁO TO, ŻE TEN CIEŃ DOŚĆ ZNACZNIE OSYPUJE SIĘ POZOSTAWIAJĄC WIELE DROBINEK.
RÓŻ CORAIL FRISSON KUPIŁAM ZA POŁOWĘ CENY W PROMOCJI W SEPHORZE. JA MAM KOLOR 04 CORAIL FRISSON - MOIM ZDANIEM TO ODCIEŃ KORALOWO - POMARAŃCZOWY, ZE ZŁOTĄ POŚWIATĄ. JESTEM Z TEGO PRODUKTU ZADOWOLONA, EFEKT NA TWARZY TROCHĘ PODOBNY DO TEGO, JAKI MAM PO UŻYCIU CORALISTY Z BENEFIT.
PIGMENTACJA TEGO RÓŻU JEST ŚREDNIA, TRWAŁOŚĆ DO 5 GODZIN, WIĘC W CENIE REGULARNEJ BYM GO NIE KUPIŁA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz