sobota, 12 maja 2012

KOSMETYKI NA LATO

GDY ŻAR LEJE SIĘ ZE SŁONECZNEGO NIEBA CHĘTNIE SIĘGAM PO OWOCOWE KOSMETYKI. AROMATY EGZOTYCZNYCH OWOCÓW ODPRĘŻAJĄ MNIE I ODŚWIEŻAJĄ NA WIELE GODZIN. W LETNIEJ PIELĘGNACJI UŻYWAM TEŻ BRĄZUJĄCEGO BALSAMU I ROZŚWIETLAJĄCEGO OLEJKU.


WSZYSTKIE PRODUKTY, KTÓRE POKAŻĘ W TYM POŚCIE SERDECZNIE WAM POLECAM !


ŻEL POD PRYSZNIC NIVEA SUNNY MELON & OIL PIERWSZY RAZ KUPIŁAM CZTERY LATA TEMU NA WAKACJACH W SOPOCIE. OD TEGO CZASU WRACAM DO NIEGO REGULARNIE. OWOCOWY ZAPACH MELONA ROZPIESZCZA ZMYSŁY, A PEREŁKI OLEJKU SPRAWIAJĄ, ŻE MOJA SKÓRA JEST MIĘKKA I NAWILŻONA. GDY UŻYWAM  TEGO KOSMETYKU WRACAJĄ WSPOMNIENIA UDANYCH WAKACJI.

MOIM FAWORYTEM STAŁ SIĘ OSTATNIO ŻEL NIEMIECKIEJ FIRMY CLAIRE FISHER. KUPIŁAM GO ZA POŁOWĘ CENY W TK MAXX. CUDOWNIE OCZYSZCZA SKÓRĘ, POPRAWIA NASTRÓJ I DODAJE ENERGII. MOJA SKÓRA PO JEGO UŻYCIU JEST NIESAMOWICIE GŁADKA I PACHNIE BRZOSKWINIĄ. UWIELBIAM TEN KOSMETYK I NA PEWNO KUPIĘ GO PONOWNIE.


ABY SKÓRA NA MOIM CIELE BYŁA WYGŁADZONA I ELASTYCZNA STOSUJĘ OWOCOWE PEELINGI. OBECNIE UŻYWAM PEELINGÓW FIRMY FARMONA O ZAPACHACH : KIWI & KARAMBOLA ORAZ LICZI & RAMBUTAN. ZAWARTE W NICH ŁUPINKI ORZESZKÓW MACADAMIA DELIKATNIE ŚCIERAJĄ MARTWY NASKÓREK, A OWOCOWE EKSTRAKTY ODŻYWIAJĄ GO. LUBIĘ TE PRODUKTY ZA TO, ŻE PIĘKNIE PACHNĄ, SĄ WYDAJNE I DOBRZE SIĘ PIENIĄ.


Z OPALANIEM JEST TAK JAK ZE WSZYSTKIMI PRZYJEMNOŚCIAMI - W ZBYT DUŻEJ DAWCE SZKODZĄ. DLATEGO ZAMIAST WYLEGIWAĆ SIĘ PRZEZ WIELE GODZIN NA SŁOŃCU STOSUJĘ SAMOOPALAJĄCY BALSAM DO CIAŁA DOVE SUMMER GLOW. UŻYWAM WŁAŚNIE TEGO KOSMETYKU, PONIEWAŻ DOBRZE NAŁOŻONY NIE POZOSTAWIA SMUG I PLAM. MA ODPOWIEDNIĄ KONSYSTENCJĘ, A KOLOR UTRZYMUJE SIĘ NA CIELE KILKA DNI. NIE POLECAM WIĘC GO DO CODZIENNEGO UŻYWANIA. ZAPACH MA NIEPRZYJEMNY, ALE MNIEJ DRAŻNIĄCY NIŻ INNE TEGO TYPU PRODUKTY. JA MAM WERSJĘ DO CIEMNEJ KARNACJI.

ABY PODKREŚLIĆ EFEKT LETNIEJ OPALENIZNY WARTO WSMAROWAĆ W SKÓRĘ OLEJEK Z BŁYSZCZĄCYMI DROBINKAMI ODBIJAJĄCYMI ŚWIATŁO. JA MAM OLEJEK O ZAPACHU SŁODKICH, BISZKOPTOWYCH CIASTEK ( BODY SPARKLE OIL SWEET CAKE ) Z SEPHORY.
 
żel nivea - pojemność 250ml, cena 9,99zł, w promocji 5,99zł, ogólnie dostępny
żel claire fisher - pojemność 300ml, cena 30zł, w tk maxx 16,99zł, dostępny w niemieckich aptekach
peelingi farmona - pojemność 200ml, cena 13zł, w promocji 7,99zł, ogólnie dostępny
balsam dove - pojemność 250ml, cena 16zł, ogólnie dostępny
olejek sephora - pojemność 150ml, cena 39zl, w promocji 15zł, dostępny w sephorze i na allegro

22 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekaw tych pilingów
    obserwuję i licz na rew

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe kosmetyki :)
    dzięki za komentarz :)
    jeśli spodobał Ci się mój blog, zachęcam do obserwowania :)
    byłoby mi bardzo miło :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie używałam kosmetyków CLaire Fisher, za to produkty Farmony uwielbiam! Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uwielbiam balsam z firmy BALEA.Taki odświeżający o zapachu melona. Cudny po prostu :)
    Obserwuję i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZAMÓWIENIE NA KOSMETYKI BALEA ZROBIE NIEDŁUGO U KUZYNKI,NAPISZ PROSZE CO JESZCZE POLECASZ?!

      Usuń
  5. Można nawet oczy nacieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałam ostatnio w sklepie te peelingi,mają śliczne zapachy ;)
    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę noszę ale nie używam wszystkiego na raz xD ;D
    Zależy od pory i sytuacji.

    A co do tematu TAGu, to nie tylko ciekawostki dotyczące urody. :) Właśnie nie każdy wie, że.. ;D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. A co do spotkania, to czemu nie, może być fajnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze mieć te peelengi :-) Dzisiaj będę w Rossmanie to może je znajdę :)
    Dziękuję za odwiedziny, w rozdaniu na pewno wezmę udział.
    Dodaję więc do obserwowanych i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam owocowe kosmetyki do pielęgnacji ciała :)
    dziękuję za odiwdziny :) biorę udział w rozdaniu :)
    Zapraszam częściej do siebie i do obserwacji
    Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. kurcze, muszę się w końcu skusić na tej olejek z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam balsam z samoopalaczem w wersji do jasnej karnacji i szczerze gratuluję jeśli go używasz, mi się odechciało po tym jak musiałam 3 razy wziąć prysznic żeby zmyć z siebie ten zapach :P

    OdpowiedzUsuń
  13. JA JUŻ SIĘ PRZYZWYCZAIŁAM TROCHĘ,SMARUJĘ SIĘ NIM TYLKO NA NOC,W TYM CZASIE NIECO SIĘ ULATNIA :),RANO PRYSZNIC I JAKOŚ DAJĘ RADĘ. PEWNIE CIĘŻKO BYŁOBY MI ZNIEŚ JEGO ZAPACH NA SKÓRZE CAŁY DZIEŃ :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Musze przetestowac te peelingi z Farmony:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie również zaciekawiły te peelingi, muszę się koło nich zakręcić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wspaniałości - sephora znów zachwyca wizualne :)
    Zapraszam do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. te pelingi z Farmony mnie zaciekawiły:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Peeling LICZI & RAMBUTAN z Farmony i olejek z Sephory posiadam i także polecam :)

    Nie wiem, dlaczego, ale Twój blog nie aktualizuje się w moim blogrollu :( Ostatni wpis jaki się pokazuje to PUDER KRYOLAN ANTI - SHINE I PĘDZEL DO PUDRU ECOTOOLS.

    OdpowiedzUsuń
  19. Też lubię Summer Glow, używam naprzemiennie z brązującym Ziai :))) Tylko coś przy stopach mi nie wychodzi (co w przypadku Ziai nie miało miejsca)

    OdpowiedzUsuń